Ciekawe jest też to, że podczas wędrówki człowiek zapomina, że znajduje się na wyspie, na środku oceanu. Przez chwile można się poczuć się tutaj jak w górach.
Dodatkowo zdecydowanie mogę stwierdzić, że są to najpiękniejsze widoki, jakich do tej pory doświadczyłam w życiu. Pionowe klify schodzące wprost do oceanu, fale rozbijające się na wyrastających nagle niecodziennych formacjach skalnych, kolorowe kwiaty rosnące samotnie na skałach…
Zresztą nie ma co tutaj dużo pisać, zdjęcia mówią same za siebie.
Wspaniałe zdjęcia 🙂❤ chciałabym sprawdzić temperaturę wody na kamienistej plaży i smak Ponchy😉