Akita Ramen – japoński bulion

Akita Ramen - japoński bulion

Restauracja: Akita Ramen

Adres: Węgłowa 4/LU 10, 31-063 Kraków

A może by tak trochę zaszaleć i spróbować zupełnie czegoś nowego?

Tym razem decydujemy się rzucić w nieznane i zasmakować japońskiej kuchni, a dokładniej ramenu.

Ramen jest to japońska zupa, mówiąc wprost: bulion z makaronem i różnymi dodatkami.

Nazwa pochodzi od chińskiego słowa określającego rodzaj pszennego makaronu i oryginalnie danie to pochodzi z Chin. Natomiast wariacje, które mamy okazje skosztować są to japońskie wersje tej zupy.

Ktoś mógłby sobie pomyśleć, co jest nadzwyczajnego w tym daniu? Przecież każdy zna doskonale smak polskiego, niedzielnego rosołu…

Gwarantuje Wam, że ramen smakuje zupełnie inaczej. Dużą rolę pełnią w nim także niezwykłe dodatki. A rodzajów i wariacji jest mnóstwo.

Skoro to nasz pierwszy raz, udaliśmy się do miejsca w Krakowie, które ponoć serwuje najlepszy – Akita Ramen.

Restauracja nie jest zbyt duża, za to bardzo klimatyczna. Przed nią zazwyczaj stoi kolejka – co świadczy o tym, że musi być dobrze.

Na szczęście posuwa się on dość szybko i po około 20 min oczekiwania, udaje nam się zająć miejsce.

Na początek zamawiamy Tsukemono set, czyli zestaw 5-ciu talerzyków, z różnymi przystawkami. Szybko otrzymujemy kolorowy zestaw, a w nim m.in. marynowana rzepa, imbir, soja, kimchi, wakame. 

Wszystkie smaki są ciekawe i smaczne.

Pobudziliśmy nasze kubki smakowe, więc bierzemy się za zamawianie ramenów.

Wybieramy Akita Ramen, Red Alert Tantan, Tricity Reunited oraz New wave shoyu vegan.

Podczas oczekiwania na dania, sympatyczny pan kelner przeprowadza nam krótkie szkolenie z posługiwania się pałeczkami. To było bardzo miłe z jego strony.

Ale przejdźmy do konkretów.

Akita Ramen – według mnie najmniej wyrazisty, ale warto go wybrać do spróbowania za pierwszym razem, ponieważ jest on najbardziej klasyczny.

Red Alert Tantan – polecam każdemu kto lubi „zabielane zupy” oraz masło orzechowe. Ciekawe połączenie smaków pikantnej mielonej wieprzowiny, w towarzystwie kapusty pekińskiej, sosu ostrygowego, chutney z czerwonej cebuli oraz masła orzechowego. Dla mnie dość mocno wyczuwalny sos sojowy, ale w smaku bardzo dobry.

Trictiy Reunited – mój faworyt! Pyszny wywar, bardzo delikatny, do tego kurczak w panko, wakame i dymka. Na pewno jeszcze po niego wrócę.

I ostatni wypróbowany przez nas – New wave shoyu vegan – wegetariański. Znajdziemy w nim boczniaki w panko, jarmuż oraz nori. Również delikatniejszy w samku i równie dobry.

Fajną opcją jest też możliwość dobrania sobie dodatków – np. pierożka wonton (nadziewany wołowiną, kolendrą i dymką) lub jajka marynowanego i wiele innych.

Polecam również spróbować lemoniady – mango z imbirem – jest przepyszna.

Wizytę oceniamy bardzo dobrze. Porcje są spore, więc zaspokoją nawet największego głodomora. Cena ramenu to około 30 zł, także nie jest bardzo wygórowana.

Polecam każdemu, kto jeszcze nie jadł – naprawdę warto spróbować!

Akita Ramen – japoński bulion

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń na górę