Opactwo Benedyktynów w Tyńcu – Kraków po godzinach

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu - Kraków po godzinach

Trasa: Kraków – Opactwo Benedyktynów w Tyńcu – Winnica Srebrna Góra

Dystans: 31 km

Przewyższenia: 323m

Czas jazdy: 1h 55min

Jedną z moich ulubionych wycieczek rowerowych w pobliżu Krakowa jest fragment Wiślanej Trasy Rowerowej prowadzący pod Opactwo Benedyktynów w Tyńcu.

Pokonaliśmy tę trasę wielokrotnie, modyfikując ją na wiele sposobów, aż znaleźliśmy idealny wariant, który świetnie sprawdza się w sytuacji gdy chcemy się gdzieś przejechać, bez zastanawiania się nad trasą.

Wycieczka ta nadaje się na krótką popołudniową przejażdżkę, jak i na całodniową wyprawę. Jest również idealna na szosę, ponieważ w całości pokryta jest asfaltem.

Jako punkt startowy obraliśmy dość charakterystyczne miejsce – Krakowskie Błonia, które są sportowym sercem Krakowa. Wiele osób uprawia tam różne dyscypliny, od kolarstwa, poprzez rolkarstwo, bieganie oraz spacery.

Można tam zaparkować samochód i wyruszyć w drogę.

Przejeżdżamy fragmentem Błoń, aby następnie odbić w ul.Kasztelańską, która doprowadzi nas do Wisły.

Wjeżdżamy na Bulwar Rodła, naprzeciwko Podwawelskiego Tramwaju Wodnego i kierujemy się na Most Dębnicki, żeby przedostać się na drugą stronę rzeki.

Z mostu rozciąga się piękny widok na Zamek Królewski na Wawelu, a zaraz za nim rozpoczyna się ścieżka bulwarami wiślanymi, prowadząca do Tyńca.

Rowerowy szlak jest puszczony niemalże bez przerwy po wiślanym wale, stąd też jedziemy bardzo dobrej jakości asfaltem wśród pachnących, zielonych, ukwieconych łąk.

Po jednej stronie cały czas mamy Wisłę oraz pagórki. Na jednym z nich widać wyraźnie odznaczające się na tle błękitnego nieba, białe wieże Klasztoru Ojców Kamedułów na Bielanach

Dojeżdżamy do Toru Kajakarstwa Górskiego – Kolna, przy którym możemy poobserwować trenujących kajakarzy, albo zrobić sobie krótką przerwę.

Obok toru znajduję się mały foodtrack, w którym możemy zakupić coś do picia lub do jedzenia.

Dalej niestety ścieżka się urywa – musimy przedostać się pod obwodnicą. W tym momencie prowadzona jest tam budowa, najprawdopodobniej dalszego fragmentu prowadzącego pod sam klasztor. Dlatego też przejechaliśmy częściowo przez placu budowy i dalej bocznymi ulicami, aby finalnie dotrzeć do celu.

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu jest jednym z najstarszych klasztorów w Polsce. Jego powstanie datuje się na 1044r. więc ma już niemal 1000 lat!

Na miejscu można zwiedzić ogólnodostępny kościół klasztorny oraz umówić się na zwiedzanie opactwa z przewodnikiem. Znajduje się tam też Dom Gości, w którym można wynająć pokój, a także restauracja, księgarnia oraz sklepik z produktami benedyktyńskimi – między innymi pysznym zakwasem chlebowym, który jest idealnym orzeźwieniem po wycieczce rowerowej.

Więcej informacji możecie znaleźć tutaj: https://opactwotynieckie.pl/

Samo miejsce jest bardzo klimatyczne, wyczuwa się w nim pozytywną energię i pozwala się wyciszyć. W sam raz, aby odetchnąć po całym tygodniu…

Jeżeli chodzi o drogę powrotną mamy wiele opcji. Możemy wracać tą samą trasą lub ścieżką poprowadzoną po drugiej stronie Wisły. 

Dla osób, którym jeszcze za mało wrażeń, proponujemy nasz ulubiony wariant – droga prowadząca przez Winnicę Srebrna Góra.

Trzeba jednak przygotować się na większy wysiłek fizyczny!

Cofamy się tą samą drogą, aż do obwodnicy. Tam wyjeżdżamy na most puszczony równolegle, który sam w sobie jest bardzo ciekawym obiektem i przedostajemy się na drugą stronę Wisły.

Później ścieżką rowerową wzdłuż ul. Mirowskiej. Fragmentami niestety ścieżka się urywa i trzeba przejechać wzdłuż drogi. Skręcamy w lewo w ul. Księcia Józefa, gdzie czeka nas lekki podjazd, a następnie zjeżdżamy w rzadko uczęszczaną przez samochody Aleję Wędrowników.

Droga ta przecina wzgórze porośnięte winoroślą Winnicy Srebrna Góra oraz rozciągający się widok na Kraków.

Bardzo efektowne miejsce również o zachodzie słońca.

Jeżeli nie chcemy podjeżdżać pod Klasztor Ojców Kamedułów na Bielanach, musimy odbić drogą w lewo, gdzie wjeżdżamy do parku.

Tam czeka na nas mozolny podjazd, ale bardzo sympatyczną, asfaltową drogą wśród drzew, wyłączoną z ruchu samochodowego.

W pewnym momencie dojeżdżamy do rozstaju dróg, na którym możemy jeszcze odbić na Kopiec Józefa Piłsudskiego lub jechać w stronę ZOO. Niestety na sam kopiec nie można wyjechać rowerem, ale można go tam wyprowadzić.

Z wierzchołka rozciąga się cudowny widok na cały Kraków.

Na załączonym śladzie GPX kierujemy się jednak już bezpośrednio w stronę Krakowskiego ZOO, skąd  czeka nas długi zjazd w dół, aż do Parku Decjusza – po którym też polecam się pokręcić.

Następnie ul. Jesioniową, potem wzdłuż rzeki Rudawa i ul. Armii Krajowej, dojeżdżamy aż pod Rondo Ofiar Katynia. Oczywiście jadąc cały czas wzdłuż Rudawy (nie odbijając w ul. Odlewniczą) dojedziemy do punktu startowego – czyli pod Błonia Krakowskie.

Gorąco zachęcam do wykorzystania tej trasy, jako pomysłu na spokojną przejażdżkę (szczególnie pierwszy fragment).

Myślę, że jest to bardzo sympatyczna i widokowa wycieczka.

Ślad wycieczki zapisany w aplikacji Garmin Connect
Profil przewyższenia z aplikacji Garmin Connect
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu – Kraków po godzinach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń na górę